Stek z polędwicy wołowej w jednej z renomowanych restauracji w Lyonie. Szef kuchni stawia przede mną talerz – soczyste mięso, idealnie wysmażone, ale zanim zdążę wbić widelec, zatrzymuje mnie gestem i nalewa z malutkiego dzbanuszka gęsty, brunatny sos pieprzowy domowej roboty. – „Bez tego to tylko m...