Podczas wizyty w markecie kupiłam ostatnio batoniki znanej marki, takie wiecie reklamowane jako zdrowa przekąska bez cukru. Stwierdziłam, że nie mam nic do popołudniowej kawy, a to będzie mała nagroda. Jednak nie byłabym sobą gdybym nie przeczytała składu przed zjedzeniem i przeraziło mnie ile rzeczy można upchnąć do takiego niewinnego małego batonika. Trzeba przyznać...