Na samym starcie prostuje pewna niejasna sytuacje- zupa nie jest z trupa! Skad ta nazwa? W moim domu, zawsze mowiono tak na rosol- i tym razem nie moglam sie oprzec, przed nazwaniem tak mojej wersji zupki. W weganskim wykonaniu- rosol z komosa ryzowa. Wraz ze wspollokatorka zajadalysmy go, az uszy...