Jest pewne czarodziejskie miejsce, gdzie mozna odnalezc taki smak jablek, jaki zapamietalo sie z dziecinstwa. Zapomniane odmiany, zapomniane smaki. Lubie wyobrazac sobie, ze owoce sa tam po prostu szczesliwe. Rosna i dojrzewaja na rozlozystych, duzych drzewach, zgodnie z rytmem natury. Niespiesznie, leniwie plawia sie w sloncu i nabieraja wigoru, by ostatecznie blyszczec piekna skorka...