Źródło: http://www.wielopokoleniowo.pl/2016/09/prawo-mojzesza-recenzja-ksiazki.html
Ale istnialy prawa. I reguly. Prawa natury i prawa zycia. Prawa milosci i smierci. A ich zlamanie wiazalo sie z konsekwencjami. Ja i Mojzesz, podobnie jak wszyscy pisani sobie kochankowie, ktorzy odeszli przed nami, i ci, ktorzy pojawia sie po nas, podlegalismy tym prawom, niezaleznie od tego, czy ich przestrzegalismy, czy nie. Matka go nie chciala. Urodzila go, wpakowala do kosza na pranie i zos...