Dzem z czarnej porzeczki - moj ulubiony, najbardziej ukochany i co roku choc kilka sloiczkow musze przygotowac.Ten dzem chyba robie z sentymentu do babcinych przetworow, przywolujac wspomnienia, kiedy to bedac u babci w Slupsku na wakacjach, co roku godzinami obrywalam krzaczki z tych pieknych czarnych kulek, a pozniej w domu przez kilka kolejnych godzin obrywalam z szypulek.Wtedy bardzo nie...