Tegoroczna jesień dopisała. W lesie po ostatnich opadach pełno grzybów. Co prawda długo trzeba było czekać na deszczowe dni ale udało się. Kilka wypadów do lasu przyniosło zapasy na cały rok. Trochę suszonych grzybów, trochę mrożonych. Rodzajów też bez liku. Prawdziwki, koźlarze, maślaki i podgrzybki. Dziś przygotowałem sos borowikowy na maśle ze śmietaną. Przepis...