Przystawka ulubiona z dzieciństwa - rolmopsy w zalewie octowej. Pisze poważnie: zawsze byłem pierwszy na rodzinnych imprezach do tak pysznie przyrządzonego śledzia. Mogłem ominąć słodki tort ale rolmopsa nigdy. Tak więc gdy w słoiku po powrocie z pracy zobaczyłem czekające już na mnie rolmopsy poziom endorfin skoczył mi jak cholesterol po racuchach...*Rolmopsy w zalewie...