Kazdy ma taki smak, taka potrawe z lat dziecinnych, za ktora teskni. Sama odkrylam niedawno, ze to paprykarz. Tak, ten slynny - Szczecinski. A wszystko za sprawa sklepu rybnego w tym miescie, ktory ma w swojej ofercie ow przysmak na wage. Mozna go kupic tylko raz w tygodniu i trzeba byc niemal tuz po otwarciu przybytku. Śpiochy przybywajacy po poludniu, moga jedynie zobaczyc jak ktos przed nim ku...