Od kilku tygodni widywalam w warzywniaku te piekne, kragle warzywa, ale ze w dziecinstwie nie poznalam ich smaku, nie mialam pomyslu jak je wykorzystac. Jako ze jednak ogolnie bardzo lubie warzywa, nie oparlam sie i kalarepa zostala kupiona. Odczekala jeszcze kilka dni w lodowce, by dzis gdy nie mialam zbyt wiele czasu na przygotowanie obiadu, wystapic w roli glownej. Jestem bard...