Czas leci, a doba jakby sie kurczyla, tak mija mi dzien, dwa, weekend, w sumie to prawie polowa wakacji, ale nie przejmujmy sie tym na razie, jeszcze sa. Z tego calego weekendowego braku czasu na cokolwiek, bo w koncu rodzinnie bylo, zapomnialam, a po za tym, nie mialam czasu wstawic, tego co tygodniowego posta, nadrabiam dzisiaj, mam nadzieje, ze bedzie smacznie ;) Nalesniki z pasta z...