Caly rok czekam na jego pojawienie sie, a gdy juz jest - to nie mam dosyc. Ze smutkiem zegnam ostatnie czerwone lodygi. Tak. Rabarbar! Tyle mozliwosci. I ten smak , ten zapach. Kompociki, ciasta czy dzemy. Wiele by wymieniac. Trzeba korzystac ile sie da. Zatem widzac mila dla portfela jego cene, kupilam, ile udzwignelam. Bedzie sie dzialo, a teraz cos, co przyda sie gdy zabraknie juz swiezego raba...