Jako dziecko nie przepadałem za rabarbarem. Moje dzieciństwo przypada na trudny okres początków lat 80 . Koniec złotej epoki Gierka i początek końca realnego socjalizmu. Rabarbar jakoś mi się właśnie z tym kojarzy, a to nie jest dobre skojarzenie. Puste półki, czołgi oraz gaz na ulicach i kompot z rabarbaru...Czas pozbyć się rabarbarowej traumy. Roślina ta wcale nie jest...