Wracajac z pracy wstapilam do sklepu po „cos” na obiad. Czesto wybieram sie na zakupy nie wiedzac po co tak naprawde ide. Dopiero w sklepie gdy widze produkty przychodzi natchnienie i pomysl na obiad. Tym razem trafilam do sklepu w srode czyli w dzien dostawy swiezych ryb. Pomyslalam „Super. Dawno nie jedlismy ryb”. Kupilam 2 pstragi i przyrzadzilam je… na szybko. Oto przepis na ps...
Poledwiczki z suszonymi sliwkami aromatyzowanymi... ⇖ 480