Pieczoną kaszę podpatrzyłam u Laury na jej wegańskim kanale. Zanim ją jednak wykonałam minął chyba ponad rok, ale kiedy zagościła w mojej śniadaniowej miseczce muesli wtedy były tylko ochy...
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.