Moja już prawie 8-letnia córka uwielbia zwierzątka i jak zobaczyła okładkę książki "Mona Mysia", od razu chciała ją przeczytać. Przeczytała sama i z entuzjazmem opowiedziała mi historię uroczej myszki. Pomyślałam, że jest ona na tyle ciekawa, że również zapoznam się z książką i napiszę recenzję na bloga. "Mona Mysia" otwiera przed dziećmi drzwi do świata sztuki, lecz nie tak zwyczajnie, ale w sposób pełen magii i odkryć. Przygoda małej myszki,...
Placuszki z sera z wiaderka to doskonały pomysł... ⇖ 164