Pol szklanki ugotowanej kaszy, jedna nadwiednieta marchewka i rownie nieswiezy maly seler, cztery ziemniaki, resztka przyprawy do pizzy, smarowidlo do chleba sprzed kilku dni, napoczeta paczka mrozonego szpinaku... i szybka decyzja - bedzie tradycyjnie i kolorowo!Nie lubie gdy mam za wiele otwartych lub napoczetych rzeczy, ale nie cierpie tez jesc przez kilka dni z rzedu tej samej, regularnie odgr...