Na balkonie od dwóch tygodni leżały sobie jabłka, które miały być do innego wypieku. Jednak wypadek z poparzeniem spowodował, że jabłka sobie czekały. Na szczęście nic im nie było, bo jednak na balkonie sporo chłodniej nić w mieszkaniu. Wracając z pracy przypomniałam sobie o tych jabłkach i potanowiłam, że najwyższy czas je wykorzystać. No i przypomniałam sobie o tym...