Anegdota mowi, iz zona jednego z rosyjskich generalow chcac zagrzac wojska w przeddzien bitwy pod Borodino, upiekla partie bochenkow razowego chleba zytniego, dodajac nasiona dzikiej kolendry, ktore zebrala tego dnia. Prawda mowi, ze kwasny chleb zytni byl w Rosji od wiekow. Zdrowy rozsadek mowi zas, ze byloby to niemozliwe, nawet dla bardzo troskliwej i pracowitej zony generala, upiec chleb zytni...
Dzisiaj Wigilia, a wiec cos slodkiego specjalnie... ⇖ 397
Mial byc graham! Ale po otwarciu torebki z maka,... ⇖ 476