Kilka dni temu odkrylem zagubione na polce opakowanie semoliny, ktore kiedys kupilem, oczywiscie aby z niej zrobic chleb. Niestety zapomnialem o semolinie. I tak sobie cichutko przelezala na polce w kuchennej szafce pare miesiecy, nawet nie dajac o sobie znac. Az tu nagle semolina sama wypadla mi z szafki wprost do rak, a tego dnia Zorra przyslala zaproszenie do uczestnictwa w World Bread Day 2016...
Dzisiaj Wigilia, a wiec cos slodkiego specjalnie... ⇖ 397
Mial byc graham! Ale po otwarciu torebki z maka,... ⇖ 475