Źródło: http://sio-smutki.blogspot.com/2016/02/zupa-ziemniaczana-po-wosku.html
Jak sie zastanowic to taka zupa-nic, kilka ziemniakow, troche przypraw - a jednak jest pelna smaku. Pomysl na nia wzial sie z tego, ze intensywnie zastanawialam sie, w jaki sposob moge wykorzystac olej ktory pozostal po suszonych pomidorach (wiecie, takie w sloiku, w oleju, z ziolami). Olej badz co badz pieknie pachnacy i z cala pewnoscia wart dalszego wykorzystania. Jasne, ze mozna go wykorzystac...