Wyobrazcie sobie, siebie patrzacych przez okno drewnianego, malego domku.Za oknem biale szczyty gor z grafitowymi bruzdami skal wystajacych spod sniegu, osniezone sosny, swierki i modrzewie, zaspy po kolana, a w szybie odbija sie cieply blask ognia z kominka.Siadacie w fotelu.Na starym, drewnianym stoliku obok czeka goracy, pieczony Camembert, w ktorego plynnym, kremowym srodku zanurzacie chrupiac...