czyli o wypadach do lasu.Nie wyobrazam sobie jesieni bez wypadow za miasto lub do lasu. W czasie jednej z wycieczek natrafilismy na okazale mrowiska. Nie byly tak wysokie, jak pamietam z dziecinstwa, ale Malucha i tak zadziwily, bo w swej ekscytacji zapomnial o poprawnosci jezykowej