Troche przejadly nam sie makowce i pierniki.Przez caly grudzien pieklam swiateczne przysmaki,wiec mam wrazenie, ze ich zapachem przesiakly nasze ubrania, wlosy i sciany.Chyba moglibysmy zastapic swiateczny spray,rozpylany dla przywolania odpowiedniej atmosfery.Do dzisiaj udaje nam sie znalezc pojedyncze ziarenka maku,wplatane w puchaty dywan,szafki kuchenne jeszcze zbyt dobrze pamietaja wieczorne ...