Szaleństwo na czasznicę trwa w Internetach, w mojej grzybiarskiej bańce wszyscy wrzucają kotlety z tego wielkiego grzyba, ale jeśli mam być szczery, nie byłem zadowolony z efektu. O ile bardzo smakowały mi sznycle z kani, czy muchomorów, o tyle tu nie byłem zadowolony z konsystencji. Zdecydowanie przypominała mi coś innego niż mięso wieprzowe.Jeśli miałbym porównać czasznicę do czegokolwiek, to najbardziej przypomina to mięso storni. Nawet kształt ma podobny.Na storniach to...