„Mamo, mamo, a zrobisz takie spaghetti jak w Zakochanym Kundlu? No wiesz, takie z pulpetami”. Mówisz i masz, spaghetti a’la Zakochany Kundel, jak to nazwała moja córcia. Nie miałam zbytnio czasu formować maluteńkich pulpecików, moje były wielkości orzecha włoskiego ale jeśli macie czas zróbcie takie maleńkie, fantastycznie wtedy się prezentują na talerzu. Do pulpetów zawsze […]