Od dluzszego czasu aura goraca i parna i na nic zdaja sie rytualy przywolujace deszcz...Naprawde zaczynam powoli myslec, ze nie ma juz dla tego miasta nadziei i wykonczy nas wszechogarniajaca susza.Bo chmury ciemne, jak znad Mordoru i klebiaste, pelne ozywczej wody zapewne, przewijaja sie po niebie i kotluja i marudza gdzies w oddali, sprawiajac, ze wznosimy zmeczony wypatrywaniem wzrok ku gorze, ...