Okazuje się, że mam wiele wspólnego z Nowozelandczykami, mieszkańcami Nowej Zelandii, albo inaczej, jak ich Anglicy i Amerykanie nazywają - Kiwis. Otóż, podobnie jak oni, mam obsesję na punkcie buraka. Podobno, nie byłam tam jeszcze, buraka jedzą w każdej postaci, gotowanego, surowego, w sałatach i jako dodatek, a kochają go wszyscy, od maluchów do bardzo dorosłych. Ja poszłam w...
Eugenio Gollini był utalentowanym cukiernikiem z... ⇖ 425
Ryba po grecku - prosty przepisRyba po grecku -... ⇖ 4177