Ostatni weekend spedzilam w szkole, w fantastycznej atmosferze, w pelni zaangazowania w zadanie, ktore mielismy wykonac. Bylo wspaniale, ale i meczaco. W drodze do domu, Pitek rzucil pomysl moze stek? No wlasnie, czemu nie! W rezultacie zrobilismy pyszna, energetyczna, ale i relaksujaca...