Dawno nic nie pisalam w tym sniadaniowym cyklu i wierzcie lub nie, czesto wietrzylam o porankach lodowke w poszukiwaniu sniadania i rownie czesto (a juz szczegolnie w upalne dni) moje sniadanie stanowila slodka i zimna kawa z mlekiem.W cieple letnie poranki, kiedy na termometrze bladym switem temperatura przekracza 20*C tyle mi w zupelnosci wystarcza.Jakis poranny brak weny, czy cos.- ale przeciez...