Bonjour, bonjour!Od dawna wiadomo, że niedzielne śniadania rządzą się swoimi prawami :)Zawsze nieco dłuższe, nieco bogatsze, nieco uważniej szykowane, bez pośpiechu i szybkiego przepijania kawą, bo już czas wychodzić i odhaczać kwadraciki z listy rzeczy do zrobienia.Dlatego dziś, na takie wyjątkowe śniadania właśnie posyłam pomysł na wytrawną wersję croissanta.Przekrojony na...