Zostalo troche ciasta w lodowce po wczorajszych wypiekach pizzy... co tu zrobic?Zajrzalem do lodowki i pomysl od razu sie znalazl.Zobaczylem, ze mamy dobra i prawdziwa pasztetowa z GS w Żukowie :)Wyjalem ciasto, rozwalkowalem i podzielilem jak na pierogi.Pasztetowa obralem ze skorki, rozrzucilem po wycietych plackach i polepilem...Gdy pasztet sie skonczyl, a ciasta zostalo:) ulepilem pierog...