Na porannym spacerze po mojej ukochanej lace - mam wrazenie ze teraz jest najpiekniejsza, najobfitsza- zerwalismy sporo pieknych, mlodziutkich pokrzyw. Az prosily sie, by je zauwazyc i jakos wykorzystac. Nawet lekko poparzone paluchy nie odebraly mi nic z przyjemnosci jaka mialam z tego spaceru :)A po powrocie i krotkiej chwili moglismy sprobowac tego oto bardzo smacznego i orze...