Tym razem podczas odwiedzin w osiedlowym dyskoncie ( stala bywalczyni to ja! :D ) zahaczylam o polke oglaszajaca wszystkim klientom, ze w tym tygodniu moga na niej znalezc wspaniale francuskie przysmaki.Tym sposobem zapakowalam do koszyka kozi niefermentowany ser.Tak, glownie dlatego, ze jeszcze go nie jadlam ;DSzperalam, szperalam i znalazlam sie w alzackiej kuchni, gdzie na bazie chlebowego cias...