Pisalam juz chyba, ze lubie przygotowywac sledzie? Łaczac rozne, czasami pozornie niepasujace skladniki mozna przygotowac kulinarne cudo, totalnie zaskakujace smakiem. Zreszta tak jak w calym gotowaniu. W sumie moim zdaniem chodzi w tym o to, zeby nie bac sie eksperymentow.Och, nie zeby dzisiejsze sledzie byly jakos szczegolnie odlotowe