Z każdym kolejnym porankiem powietrze staje się coraz lżejsze.Więcej w nim ciepła, zapachu budzącej się ziemi i radosnego ćwierkania.Ostatnio w osiedlowym warzywniaku natknęłam się na młodą kapustę i chociaż wiem, że to jeszcze nie ta najpyszniejsza krajowa, nie mogłam się jej oprzeć i zabrałam główkę do domu :)Połowę skroiłam do obiadu, a drugą część zamieniłam w...