Dziś na obiad zjadłam cudowny, lekki, bardzo bogaty w smaku omlet, który przygotowałam z jajek i jogurtu naturalnego. Konsystencją przypomina lekką piankę, bo do masy nie dodałam nic poza zieleniną i suszonymi pomidorami. Jest trochę trudniejszy do usmażenia, bo trzeba z nim postępować dość delikatnie. Żeby ułatwić sobie trochę sprawę, możesz dodać łyżeczkę mąki...