Źródło: http://rajdlapodniebienia.pl/index.php/2016/10/06/jablecznik-chwile-rodzinnym-miescie/
Jak bylam uczennica szkoly podstawowej, pani wychowawczyni zapisala cala nasza klase do szkolnej biblioteki. Jako poczatkujacy czytelnik chodzilam tam wylaczenie w celu wypozyczenia lektur. Z czasem jednak zaczelam dostrzegac urok spokojnego miejsca z regalami pelnymi ksiazek i moje wizyty staly sie czestsze. Mila pani bibliotekarka dobierala mi odpowiednie dla mnie ksiazki, sadzala w ustronnym mi...