Za oknem coraz więcej przestrzeni, błękitu nieba i ciepłej nadziei na zieleń kolejnych dni.Idziemy z psim kompanem na poranną przechadzkę, a nad naszymi głowami przelatuje powracająca para łabędzi, przecinając niebo i powietrze charakterystycznym świstem trzepotu skrzydeł.Podobno jedna jaskółka wiosny nie czyni ale chyba łabędzie i żurawie można już uznać za wiosenną...