Nasza babcia Ksenia, która przed wojną mieszkała w Sandomierzu, gotowała na wigilię zupę grzybową z kaszą gryczaną. Jedliśmy ją całe święta. Tradycję podawania tej zupy w wigilię przeniosłyśmy do naszego domu. Teraz mamy na stole dwie zupy- barszcz czerwony z uszkami według tradycji wielkopolskiej i grzybową babci Kseni, zwaną barszczem szarym, według tradycji sandomierskiej. Grzyby z kaszą gryczaną to połączenie bardzo smaczne, zupa jest rozgrzewająca i zaostrzająca...
Rolada serowa to u nas w domu punkt obowiązkowy... ⇖ 5472
Sernik na ciasteczkowym spodzie to super pomysł... ⇖ 2000
Paszteciki na ostatnia chwilę to jedne z naszych... ⇖ 1982