To bylo w Boze Narodzenie. Biale, mrozne Boze Narodzenie, takie jak z bajki. Tylko ze to nie byla bajka. Stala na progu i przytupywala z zimna. Kiedy otworzyly sie drzwi, ujrzala wesoly usmiech wesolego chlopaka, ktory juz machal przyjaznie dlonia, aby szybko wchodzila do srodka. Jej zarumienione policzki w usmiechu pokazaly urocze doleczki. „Przyszlam do... Artykul Świateczny sernik z zura...
Wprowadzenie do Tortilli z Kurczakiem Tortilla z... ⇖ 2891