Źródło: http://www.wielopokoleniowo.pl/2016/07/uwikani-na-zawsze-recenzja-ksiazki.html
To zaskakujace, ze udalo mu sie mnie zranic, skoro tyle juz wycierpialam.Czy istnialy jakies granice?W ktorym momencie bol stanie sie tak nieznosny, ze i moja dusza odmowi wspolpracy? Ona - mloda, piekna, szalenczo zakochana w swoim mezczyznie, ktory pociaga ja rowniez mocno seksualnie, walczaca usilnie, a przynajmniej starajaca sie, ze slabosciami swojego charakteru, a takze z zazdroscia, ...