Nigdy nie bylam dzieckiem, ktore wybrzydzalo na szpinak. Przynajmniej nie pamietam takich historii. Quiche szpinakowy pojawial sie na stole dosc czesto i znikal jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki. Jedzenie rozpoczynalo sie juz w chwili, gdy tarta trafiala do piekarnika. Intensywny aromat kruchego ciasta, sera i czosnku niosl sie po calym domu, tworzac gesta atmosfere cieknacej sliny i wycz...