Najsamprzód napiszę, że to danie smakuje tylko z ciepłymi batatami...no, żeby nie było jakiejś reklamacji czy cóś. Teraz dodam, że nie chwalę się posiadaniem airfryera, ale to tak ułatwia życie w tgodniu, gdzie pracuję pół dnia, że traktuję go jak wybawienie. Jest i oszczędność czasu i energii, dzięki którym mogłem pozwolić sobie na szaleństwa w supermarkecie by zakupić łososia wędzonego na zimno XD Przy okazji też wspomnę, że połączenie łosoś+serek...