Byl to pracowity i pelen wydarzen miesiac, a mimo to bardzo odetchnelam.Pogoda z jednej strony zachecala do prac polowych, z drugiej straszyla perspektywa braku wody, wiec znow zwazalismy na kazda krople wylana z kranu, a tam, gdzie tylko sie dalo, korzystalismy z zapasow deszczowki.Co jakis czas wybieralismy sie na grzyby i choc marzylismy o prawdziwkach, zbieralismy moc rydzow. Dla mnie na...