Źródło: http://ekoeksperymenty.blogspot.com/2015/10/o-codziennym-chlebie-i-paleniu-w-piecu.html
Kilka lat temu rozpoczelam przygode z pieczeniem chleba, na zakwasie. Wtedy wlasnie dostalam zakwas od mamy i od tamtej pory mieszka on w tej samej szklance po nutelli! Trzymam go w lodowce, dokarmiam cierpliwie, zuzywam po trochu, a gdy z jakiegos powodu jest go za duzo kisze zurek. Zakwasowe wypieki wychodza mi duzo lepiej niz te drozdzowe. Mam wrazenie, ze zakwas jest bardziej cierpliwy i odpor...