Listopad nie rozpieszczal. Przez wieksza czesc miesiaca bylo szaro, zimno, depresyjnie, czesto padal deszcz... Woda w rzece na kilka dni podniosla sie tak, ze kalosze i kamienne stopnie nie wystarczyly, by sie przedostac na drugi brzeg, nieodzowne okazaly sie spodniobuty. Jednak mimo, ze przez caly miesiac wychodzilo z nas zmeczenie pazdziernikowym maratonem prac, udalo sie cos konstruktywne...
Bez majonezu, a taki smaczny sos do jajek! Lekki,... ⇖ 1268