Dostałam na nie przepis od Agnieszki, mojej koleżanki. Agnieszka zawsze ma super pomysły, więc od razu postanowiłam wypróbować. Bardzo spodobało mi się to, że ciasto czeka sobie w lodówce na wałkowanie i smażenie. Spokojnie wieczorem w sobotę zrobiłam ciasto a w niedzielę przed południem smażyłam. Agnieszka zaleca czekać 3 godziny w lodówce, ale jak widać, dłuższe czekanie...