Jak juz nie raz Wam wspominalam- lubie przetwarzac mieso rosolowe, by zamiast mrozenia, od razu je wykorzystac. Ostatnio wiec pokusilam sie o taki dodatek- glownie do zup, ktory wyglada niewinnie, a smakuje rewelacyjnie. Wystarcza w sumie tylko 3 skladniki.Ja swoje podalam jako dodatek do kremu ziemniaczanego ale rownie dobrze mozecie je podac do kremu pomidorowego czy cebulowego.Sprawdza sie ta...