Trochę tradycyjnej kuchni wyspiarskiej nigdy nie zawadzi, a że mnie tu mąż napomina od jakiegoś czasu , że cottage pie to się jeszcze na moim blogu nie pojawił. Nie pojawił się, bo u nas niemal nigdy nie zostają ziemniaki na drugi dzień, a żeby robić tak od podstaw tę zapiekankę, to mi zazwyczaj brak ochoty.... Continue Reading →